Moje Kulinarne Rozterki

niedziela, 4 października 2015

Faszerowany wątróbką drobiową pieczony kurczak




Faszerowany wątróbką drobiową pieczony kurczak

Rzadko w kuchni wykorzystuje całego kurczaka. Zawsze wydawało mi się, iż jego przyrządzenie trwa znacznie dłużej niż usmażenie kotletów czy upieczenie poszczególnych elementów. Uczciwie trzeba przyznać, że faktycznie samo pieczenie trwa nieco dłużej, ale przygotowanie zajmuje dosłownie kilka chwil. Kurczaka możemy nafaszerować dowolnym farszem, świetnie smakuje z nadzieniem z mięsa mielonego i pieczarek. Dziś chciałam postawić na klasykę, czerpiąc inspiracje z kuchni staropolskiej. Nadzienie z wątróbek drobiowych jest bardzo delikatne, a dzięki ubitej pianie z białek lekkie i puszyste.
Danie będzie idealne na spotkania rodzinne, gdzie mamy do nakarmienia kilku głodnych gości.
Kurczaka możemy podać z surówką z marchewki, z kluskami śląskimi czy z zapiekanką ziemniaczaną.
Ja wybrałam tłuczone ziemniaki, pieczone gruszki i modrą kapustę z nutą waniliową i suszoną żurawiną.

Składniki:
- cały kurczak bez podrobów,
- 250g oczyszczonej wątróbki drobiowej,
- kajzerka
- 2 jajka,
- masło,
- pęczek koperku,
- pęczek natki pietruszki,
- gałka muszkatołowa,
- cebula,
- 2 duże gruszki,
- główka czosnku,
- łyżeczka słodkiej papryki,
- sól morska
- czarny pieprz,
- oliwa z oliwek.

Przygotowanie:
1. W moździerzu rozcieramy obrane ząbki czosnku z łyżeczką soli morskiej. Dodajemy słodką paprykę i ok. 3 łyżek oliwy. Przygotowaną pastą nacieramy kurczaka i wstawiamy do lodówki na dwie godziny, a najlepiej na całą noc.
2. W czasie, kiedy mięso się marynuje przygotowujemy farsz. Oczyszczone i namoczone wcześniej w mleku wątróbki, osuszamy ręcznikiem papierowym i kroimy w drobniutką kostkę. Mięso możemy też zmielić w maszynce do mielenia lub rozdrobnić za pomocą blendera.
3. Kajzerkę namaczamy w mleku, a jego nadmiar dokładnie odciskamy. Namoczoną bułkę dodajemy do wątróbek.
4. Cebulkę kroimy w drobną kostkę i przesmażamy na maśle. Drobno szatkujemy koperek i natkę. Wszystko dodajemy do wątróbki i starannie ze sobą mieszamy.
5. Żółtka oddzielamy od białek i rozcieramy z łyżką masła. Dodajemy do pozostałych składników.
6. Białka z solą ubijamy na sztywną pianę i bardzo delikatnie łączymy z wątróbką.
7. Całość doprawiamy solą, świeżo startą gałką muszkatołową i czarnym mielonym pieprzem.
8. Powinna powstać luźna, ale zwarta masa.
9. Kurczaka nadziewamy przygotowanym farszem. Spinamy wykałaczkami, związujemy tylne nogi, tak aby zabezpieczyć farsz przed wypłynięciem w czasie pieczenia.
10. Kurczaka wstawiamy do żaroodpornego naczynia i pieczemy pod przykryciem w temepraturze 200 stopni przez ok. 60 minut.
11. Po godzinie obsypujemy kurczaka wiórkami masła, zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy już bez przykrycia przez kolejną godzinę.
W tym czasie kurczak powinien ładnie się zrumienić, jednocześnie pozostając soczysty. W czasie pieczenia warto kilka razy polać kurczaka wytworzonym sosem.
12. Na 20 minut przed końcem pieczenia dodajemy przekrojone na pół gruszki.
Czas pieczenia jest tak naprawdę uzależniony od wagi kurczaka. Przyjęło się, że na kg kurczaka przypada godzina pieczenia.
Warto jednak po prostu obserwować mięso, jeśli jest ładnie zrumienione, po nakłuciu wypływa z niego czysty płyn a nie krew, a mięso zaczyna się rozpadać i odchodzić od kości oznacza to, że kurczak jest idealnie upieczony i gotowy do podania.




Przepis na modrą kapustę z wanilią i żurawiną znajdziecie w kolejnym poście.

Smacznego !!!!

czwartek, 1 października 2015

Zupa krem z dyni z chilli, imbirem i cynamonem


W tym roku pogoda jest dla nas wyjątkowo łaskawa i możemy się cieszyć piękną, złotą jesienią. Mimo sprzyjającej aury wieczory i poranki są już dość chłodne, a sezon na grypę oficjalnie ogłaszam za rozpoczęty. W tym właśnie okresie w mojej kuchni zaczyna królować wszystko co rozgrzewa i wzmacnia. Herbata z pomarańczą, goździkami, miodem i imbirem, kawa z kardamonem, obowiązkowo grzane wino :), zupa gulaszowa z porządną dawką pieprzu cayenne, rosół z kurkumą, kasza jaglana z kolendrą, chilli i limonką, sos jogurtowy z dużą ilością świeżego czosnku, który dodaję dosłownie do wszystkiego (nie bójmy się jeść czosnku, niech nie odstrasza Was jego ostry zapach, nie wszyscy wiedzą, ale oprócz niepodważalnych właściwości bakteriobójczych i przeciwzapalnych jest też niesamowitym afrodyzjakiem :) i ostatnio moja ulubiona zupa krem z dyni z chilli, imbirem i cynamonem. Jej przygotowanie trwa niecałe 30minut, a jest wspaniałym daniem rozgrzewającym i bardzo sycącym. Możemy podać ją z grzankami, kaszą jaglaną, groszkiem ptysiowym czy z podprażonymi pestkami dyni. I tu kolejna wskazówka, tym razem dla Panów...otóż drodzy Panowie pestki dyni rewelacyjnie działają na potencję :)


Zupa krem z dyni z chilli, imbirem i cynamonem

Składniki:
- 300g obranej pokrojonej w kostkę dyni,
- 1 cebula,
- ząbek czosnku,
- 1 duża marchew,
- 1 mniejsza pietruszka,
- 1/3 średniej wielkości selera,
- 250ml bulionu warzywnego,
- listek laurow,
- 3 ziarenka ziela angielskiego,
- 1-centymetrowy kawałek imbiru,
- papryczka chilli,
- pół łyżeczki cynamonu,
- gałka muszkatołowa,
- biały pieprz,
- natka pietruszki,
- oliwa z oliwek,
- łyżka masła,
- opcjonalnie mleczko kokosowe
- opcjonalnie pestki dyni, grzanki lub inny ulubiony dodatek.

Przygotowanie:
1. Rozgrzewamy w garnku o grubszym dnie oliwę. Podsmażamy drobno pokrojoną cebulę, kiedy się zeszkli dodajemy posiekany czosnek i pozbawioną pestek pokrojoną w cienkie plasterki papryczkę chilli.
2. Kroimy marchewkę, pietruszkę i seler na mniejsze talarki i również chwilę podsmażamy razem z cebulą i czosnkiem.
3. Dodajemy listek laurowy i ziarenka ziela angielskiego. Cały czas wszystko mieszamy, aby się nie przypaliło.
4. Na koniec dodajemy pokrojoną w kostkę dynię. Podsmażamy przez ok. 2 minuty i zalewamy szklanką domowego bulionu warzywnego. Zupę przykrywamy i gotujemy na średnim gazie przez 20 minut, aż wszystkie warzywa zmiękną i zaczną się rozpadać.
5. Zupę miksujemy na gładki krem, doprawiamy białym pieprzem, startym imbirem, gałką muszkatołową i cynamonem. Uważajcie z dodawaniem soli, sam bulion powinien nadać zupie odpowiedniej słoności.
5. Na koniec dodajemy łyżkę masła, żeby krem był gładki i aksamitny. Opcjonalnie możemy dodać mleczko kokosowe lub śmietankę kremówkę, ale nie jest to konieczne.
6. Zupę dekorujemy posiekaną natką pietruszki i plasterkami chilli. Podajemy z ulubionym dodatkiem.

Smacznego !!! :)








Sposób na dynię 2015

wtorek, 29 września 2015

Polędwiczki w sosie śliwkowym podane z dyniowym puree i pieczoną brukselką



Po bardzo długiej przerwie powracam do Was z nową energią i z nowymi pomysłami.
Sezon na dynię kwitnie w pełni, więc zachęcam Was do eksperymentowania w kuchni. Na początek dyniowe puree. Świetnie komponuje się w daniach mięsnych, ale także jest genialną bazą do innych potraw, takich jak zupa krem, kopytka czy sernik.
Dzisiejsze danie proponuję na niedzielny obiad lub na romantyczną kolację, którą chcielibyście podbić serce partnera :). Zatem GOTUJEMY !!!

Polędwiczki w sosie śliwkowym podane z dyniowym puree i pieczoną brukselką

Składniki:
- polędwiczka wieprzowa,
- oliwa z oliwek,
- łyżka miodu,
- 2 ząbki czosnku,
- pół łyżeczki ziaren gorczycy,
- pół łyżeczki ziaren kolendry,
- 2-3 ziarenka owocu jałowca,
- pół łyżeczki ziaren czarnego pieprzu,
- 2 ziarenka ziela angielskiego,
- pół łyżeczki suszonego cząbru,
- pół łyżeczki suszonego majeranku,
- pół łyżeczki suszonego tymianku,
- 1/3 łyżeczki suszonego rozmarynu,
- 2 listki laurowe,
- kilka listków świeżej szałwii,
- sól morska.

Przygotowanie marynaty i polędwiczki:
1. Czosnek wraz z płaską łyżeczką soli rozcieramy w moździerzu. Dodajemy ziarna kolendry, gorczycy, jałowca, ziela angielskiego oraz czarnego pieprzu. Wszystko starannie rozcieramy.
2. Dodajemy resztę przypraw, miód oraz kilka łyżek oliwy. Wszystkie ze sobą łączymy tak aby powstała gładka marynata.
3. Mięso delikatnie nacinamy w kilku miejscach i dokładnie nacieramy marynatą. Następnie na wierzch układamy listki laurowe i listki szałwii.
4. Mięso powinno marynować się przez kilka godzin, a najlepiej przez całą noc.
5. Polędwiczkę obsmażamy na oliwie z obu stron tak aby ładnie się zrumieniła, następnie zawijamy w folię i pieczemy w 180 stopniach w temperaturze 180 stopni przez ok. 35minut.
6. Po upieczeniu polędwiczkę odkładamy na parę minut aby mięso odpoczęło.

Składniki na sos śliwkowy:
- 100g suszonych śliwek,
- 2 szalotki,
- 2 łyżki octu balsamicznego,
- łyżka masła,
- sól i pieprz do smaku.

Przygotowanie sosu:
1. Na patelni na której obsmażaliśmy polędwiczki wlewamy odrobinę oliwy i przesmażamy drobno posiekane szalotki. Kiedy szalotki lekko się zeszklą dodajemy pokrojone suszone śliwki.
2. Wszystko zalewamy połową szklanki wody, gotujemy na małym ogniu aż śliwki niemal całkowicie się rozpadną.
3. Dodajemy ocet balsamiczny, doprawiamy solą i pieprzem.
4. Miksujemy blenderem na gładki sos. Na koniec dodajemy łyżkę masła.

Składniki na puree dyniowe:
- 2 szklanki obranej i pokrojonej w kostkę dyni,
- sól morska,
- gałka muszkatołowa,
- łyżka masła,
- biały pieprz.

Przygotowanie puree:
1. Dynię gotujemy do miękkości w osolonej wodzie.
2. Następnie dokładnie odsączamy dynię i przekładamy na sito, aby nadmiar wody mógł odciec.
3. Dynię miksujemy na gładkie puree, doprawiamy świeżo startą gałką muszkatołową i białym pieprzem.
4. Na koniec dodajemy łyżkę masła.

Składniki na pieczoną brukselkę:
- 300g brukselki,
- papryczka chilli,
- ząbek czosnku,
- oliwa z oliwek,
- łyżka masła,
- sól morska,
- świeżo mielony pieprz,
- gałka muszkatołowa.

Przygotowanie brukselki:
1. Brukselkę myjemy i zdejmujemy wierzchnie liście. Gotujemy w osolonej wodzie przez ok. 8 minut.
2. Następnie przekrawamy kapustki na pół i przekładamy do żaroodpornego naczynia.
3. Na patelni rozgrzewamy oliwę, na której podsmażamy drobno posiekany czosnek oraz pozbawioną pestek, pokrojoną w cienkie plasterki papryczkę chilli.
4. Oliwą z podsmażonym czosnkiem i chilli polewamy brukselkę. Doprawiamy świeżo startą gałką muszkatołową i świeżo mielonym czarnym pieprzem. Na koniec dodajemy kawałki masła.
5. Brukselkę pieczemy w 180 stopniach przez ok. 30minut.



Smacznego ! :)




Sposób na dynię 2015

poniedziałek, 28 września 2015

Grillowana dorada z czosnkiem, tymiankiem, szałwią ananasową i cytryną



Sezon grillowy trwa w pełni. Nie ukrywam, że na naszym rodzinnym grillu króluje z reguły mięsiwo, choć bardzo nad tym ubolewam. Któregoś dnia jednak postanowiłam się wyłamać i zarządziłam rybną ucztę grillową. Moim odkryciem była obłędnie aromatyczna, soczysta i absolutnie wyśmienita DORADA.
Przepis nie jest niczym nowym, Ameryki kulinarnej nie odkryłam, ale też w gotowaniu nie zawsze o to chodzi. Dla mnie istotne jest, aby przekraczać własne granice, aby odkrywać dotąd nieznane mnie samej smaki. I właśnie tym daniem odkryłam jak wspaniałą rybą jest Dorada.

Grillowana dorada z czosnkiem, tymiankiem, szałwią ananasową i cytryną

Składniki:
- oczyszczona i wypatroszona dorada,
- 100g masła prawdziwego, min. 82% tłuszczu,
- kilka ząbków czosnku,
- kilka listków tymianku,
- kilka listów szałwii ananasowej GOLDEN DELICIOUS,
- 1/2 łyżeczki drobno posiekanego imbiru,
- sok i skórka z jednej cytryny,
- sól morska,
- grubo mielony pieprz.

Przygotowanie:
1. Rybkę myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. 
2. Masło rozcieramy razem z poszatkowanymi drobno ziołami, startą z jednej cytryny skórką oraz posiekanym imbirem.
3. Przeciśnięte przez praskę 3-4 ząbki czosnku dokładnie ucieramy z solą morską na jednolitą masę.
4. Masę z soli i czosnku dodajemy do masła i wszystko razem łączymy.
5. Rybkę z wierzchu solimy oraz pieprzymy.
6. Środek dorady dokładnie i obficie smarujemy przygotowanym masłem.
7. Rybkę układamy na folii aluminiowej, polewamy sokiem z cytryny, zawijamy dokładnie i kładziemy na grillu. Grillujemy ok. 7 minut, po czym odwracamy paczuszkę z rybką na drugą stronę i grillujemy jeszcze przez ok. 5 minut.

Smacznego !!!


Kotleciki mielone z suszonymi pomidorami, mozzarellą i sumakiem


Nie ma chyba nikogo kto choć raz w życiu nie jadł kotletów mielonych. To część naszego kulinarnego dziedzictwa. Nie byłabym jednak sobą gdybym do klasyki nie starała się dodać małego akcentu mojego osobistego szaleństwa :).
Kotleciki, które przygotowałam znikały w zastraszającym tempie, były wyśmienite zarówno na ciepło, jak i na zimno "pożarte" z kawałkiem chleba.

Kotleciki mielone z suszonymi pomidorami, mozzarellą i sumakiem podane z ziołowym puree ziemniaczanym oraz sosem z ogórka i mięty.

Składniki na kotleciki:
- 500g mielonego mięsa np. z łopatki wieprzowej,
- 3/4 szklanki drobno pokrojonych suszonych pomidorów,
- 2 ząbki czosnku,
- kulka mozzarelli,
- 3/4 łyżeczki sumaku,
- jajko,
- namoczona kromka chałki,
- przyprawa typu vegeta,
- świeżo mielony pieprz,
- bułka tarta,
- olej do smażenia.

Składniki na ziołowe puree ziemniaczane:
- 0,5kg ziemniaków,
- spora łyżka masła,
- podsmażona na złoty kolor duża cebula,
- koperek,
- szczypior,
- sól, pieprz.

Składniki na sos:
- jogurt grecki,
- kilka listków posiekanych listków mięty,
- świeży zielony ogórek,
- sól, pieprz.

Przygotowanie:
1. W dużej misce wyrabiamy mięso mielone razem z jajkiem i namoczoną w mleku lub w wodzie chałką. Następnie dodajemy vegetę, świeżo mielony pieprz oraz sumak. Ponownie dokładnie wyrabiamy.
2. Suszone pomidory odsączamy z oleju i kroimy w dość drobną kostkę. Czosnek przeciskamy przez praskę.
3. Pokrojone pomidory i przeciśnięty czosnek dodajemy do mięsa. Całość wyrabiamy przez parę minut.
4. Formujemy okrągłe kotleciki, które delikatnie rozpłaszczamy. Na środku układamy kawałek mozzarelli i ponownie formujemy niezbyt dużą kulkę.
5. Kotleciki obtaczamy w bułce tartej i smażymy na oleju rzepakowym do uzyskania rumianego koloru.
6. Ziemniaki gotujemy w mundurkach w osolonej wodzie. Następnie zdejmujemy łupinki i ugniatamy z łyżką masła, przesmażoną na złoty kolor cebulką oraz posiekanymi ziołami. Doprawiamy do smaku świeżo mielonym pieprzem.
7. Jogurt grecki mieszamy ze startym na tarce o grubych oczkach świeżym zielonym ogórkiem oraz bardzo drobno posiekanymi listkami mięty. Doprawiamy solą oraz świeżo mielonym pieprzem.

Smacznego !!!



Domowe jagodzianki z serem


Jagodzianki to smak lata, dzieciństwa, wakacji spędzanych na wsi. Jagodzianki to wspomnienia beztroski, zabawy i spontaniczności. Jagodzianki to smak pierwszych miłości, prawdziwych przyjaźni i matczynej troski. Jagodzianki to chwila zapomnienia, powrót do przeszłości, aż w końcu wycinek mojej własnej historii. 

Domowe jagodzianki z serem

Składniki:
- 600g mąki pszennej,
- 180g masła,
- 65g świeżych drożdży,
- 3/4 szklanki mleka,
- jajko,
- 2 żółtka,
- szczypta soli,
- 3/4 szklanki cukru + łyżka do zaczynu

Składniki nadzienia:
- słoik jagód, ok. 500g
- 400g sera białego,
- łyżka masła,
- 2 żółtka,
- 4 łyżki cukru,
- cukier waniliowy,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej.

Przygotowanie:
1. Rozpoczynamy od przygotowania zaczynu. 3/4 szklanki mleka podgrzewamy. Mleko powinno być ciepłe ale nie gorące.
2. W garnuszku rozcieramy drożdże z łyżką cukru. Rozcieramy tak długo aż staną się płynne. Następnie dolewamy połowę porcji mleka oraz 3,4 czubate łyżki mąki. Wszystko mieszamy na gęstą jednolitą masę. Przykrywamy garnuszek czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 20minut.
3. Na stolnicę przesiewamy mąkę, w środku robimy dołek, w który wbijamy jedno jajko i dwa żółtka. Delikatnie roztrzepujemy jajka widelcem. Dodajemy pokrojone w kostkę masło oraz cukier i szczyptę soli.
4. Masło początkowo siekamy za pomocą noża lub specjalnej siekaczki do ciasta. Następnie zaczynamy wyrabiać ciasto, dodając stopniowo zaczyn. Wyrabiamy ciasto szybko i energicznie. Jeśli ciasto jest za suche i nie chce się ładnie wyrabiać możemy dodać pozostałą porcję mleka.
5. Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.
6. W tym czasie przygotowujemy nadzienie. Ser biały, najlepiej tłusty lub półtłusty, rozcieramy z łyżką masła, łyżką mąki ziemniaczanej, żółtkami, cukrem i cukrem waniliowym. Ucieramy ser tak długo aż powstanie gładka, lśniąca i jednolita masa.
7. Umyte jagody posypujemy łyżką cukru i łyżką mąki ziemniaczanej.
8. Piekarnik nagrzewamy do 40 stopni.
9. Z wyrośniętego ciasta odrywamy porcję i rozwałkowujemy na w miarę cienki placek. Na środku ciasta rozsmarowujemy czubatą łyżkę sera, a następnie nakładamy 1 lub 2 łyżki jagód. Formujemy z ciasta pierożek, dokładnie sklejamy, a nadmiar ciasta zawijamy pod spód. Tak przygotowaną bułeczkę możemy jeszcze w dłoniach ładnie uformować.
10. Gotowe jagodzianki kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 40 stopni na kilka minut.
11. Wyjmujemy jagodzianki, zwiększamy temperaturę do 180 stopni, grzanie góra-dół.
12. Jagodzianki smarujemy roztrzepanym jajkiem.
13. Pieczemy przez ok. 20-25 minut na pięknie złoty kolor.

Smacznego !!!






czwartek, 10 lipca 2014

Stek z rostbefu z chrupiącymi ziemniakami, jajkiem w koszulce i zielonymi szparagami.



Dobry kawałek czerwonego mięsa zawsze wywołuje we mnie grono szalejących hormonów szczęścia. A dodatkowo jeśli zestawimy soczystą wołowinę z chrupiącymi ziemniakami, jajkiem w koszulce i delikatnymi szparagami to poziom endorfin przekracza wszelkie przyjęte normy :).
Przygotowanie całego dania trwa dosłownie kilkanaście minut, a jedyna jego trudność polega na wykonywaniu kilku czynności jednocześnie.

Stek z rostbefu z chrupiącymi ziemniakami, jajkiem w koszulce i zielonymi szparagami.

Składniki:
- ładny kawałek rostbefu,
- ziemniaki,
- pęczek zielonych szparagów,
- jajko,
- masło min. 82% tłuszczu,
- olej rzepakowy,
- sól, pieprz
- słodka papryka,
- płatki chilli.

Przygotowanie:
1. Mięso wyjmujemy na 30 minut przed planowanym jego przygotowaniem.

2. Zaczynamy od przygotowania ziemniaków. Na głębokiej patelni lub w garnku rozgrzewamy ok. 3/4 szklanki oleju. Ziemniaki obieramy i kroimy na ćwiartki. Sprawdzamy czy olej jest wystarczająco gorący, zanurzając w nim kawałek ziemniaka. Jeśli olej zaczyna charakterystycznie bulgotać możemy śmiało dodać resztę ziemniaków. Smażymy ziemniaki ok. 10 minut.
3. Następnie do smażących się ziemniaków dodajemy przyprawy: sól, lub przyprawę typu vegeta, czarny pieprz, słodką paprykę oraz ok. pół łyżeczki płatków chilli. Jeśli lubicie ostrzejszy smak spokojnie możecie dodać więcej chilli. Smażymy kolejne kilka minut.
4. W między czasie rozgrzewamy patelnię grillową, ale może być też zwykła patelnia z grubszym dnem.
5. Mięso osuszamy dokładnie ręcznikiem papierowym.
6. Pamiętajmy, żeby co jakiś czas zamieszać ziemniaki.
8. Teraz będzie też dobry moment, aby zagrzać wodę na jajko w koszulce. Do wody dodajemy łyżkę octu i sporą szczyptę soli.
9. Następnie oczyszczone szparagi wrzucamy na wrzącą, osoloną wodę. Powinny się gotować ok 2-3 minut w zależności od grubości łodyg. Dłuższe gotowanie sprawia, iż szparagi stają się włókniste.
10. Przed położeniem mięsa na patelnię warto delikatnie rozbić je pięścią, aby zmienić lekko strukturę włókien. Smarujemy po obu stronach oliwą, najlepiej za pomocą pędzelka.
11. Kiedy woda na jajko zaczyna się gotować, robimy za pomocą łyżki wir i delikatnie wlewamy w jego sam środek jajko. Jajko wcześniej najlepiej rozbić do miseczki, zdecydowanie łatwiej wtedy wlewa się je do garnka. Łyżką delikatnie pomagamy białku otulić żółtko. Gotujemy do ścięcia białka, mniej więcej ok. 3,5 minuty.
12. Mięso kładziemy na bardzo rozgrzaną patelnię i teraz w zależności od naszych upodobań rozpoczynamy proces smażenia:).
13. Osobiście uwielbiam steki bardzo krwiste, a więc z wierzchu obsmażone a w środku surowe i ciepłe. Taki rodzaj wysmażenia nazywamy blue. Stek taki podsmażamy dwa lub trzy razy w przerwach odstawiając go w ciepłe miejsce, by białko się nie ścinało, a mięso nabierało temperatury*. Obsmażamy 1 minutę, odstawiamy na 2 minuty, następnie smażymy 2 minuty, często odwracając.
14. Stek zdejmujemy z patelni, doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem. Pozostawiamy na parę minut, aby mięso odpoczęło.
15. Ziemniaki odsączamy na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.
16. Wszystkie składniki naszego dania powinny być gotowe i wyjęte na talerz w momencie, kiedy mięso jest już usmażone i "odpoczywa". 
17. Stek podajemy z kawałkami prawdziwego masła.

* Ogólnie przyjętych stopni wysmażenia jest 6, natomiast ja przyzwyczaiłam się do stosowania czterech stopni.
1. Wcześniej wspomniany Blue - mięso z wierzchu obsmażone a w środku surowe i ciepłe. Taki rodzaj wysmażenia nazywamy blue. Stek taki podsmażamy, odstawiamy w ciepłe miejsce, by białko się nie ścinało, a mięso nabierało temperatury, po czym znowu smażymy. Obsmażamy 1 minutę, odstawiamy na 2 minuty, następnie smażymy 2 minuty, często odwracając.
2. Rare to stek krwisty, mięso w nim jest czerwone, białko zaczyna się ścinać, tworzą się także czerwone krwiste otocza. Obsmażamy 1 minutę, odstawiamy na 2 minuty, a następnie smażymy ok. 3-4 minuty często przewracając mięso.
3. Najczęściej chyba wybierany stopień wysmażenia: medium, czyli stek średnio wysmażony, pół-krwisty, jest rumiany i brązowy na zewnątrz, a różowy wewnątrz. Obsmażamy 1 minutę, odstawiamy na dwie minuty, a następnie smażymy go ok. 6-8 minut, często odwracając mięso.
4. Well done to stek mocno wysmażony w którym białko zarówno na zewnątrz, jak i w środku jest mocno ścięte, nie widać żadnych śladów osocza krwi. Obsmażamy minutę, odstawiamy na 2 minuty, a następnie smażymy ok. 10 minut, często przekręcając mięso. 

Smacznego !!!