Moje Kulinarne Rozterki

niedziela, 12 stycznia 2014

Gołąbki z kaszą gryczaną w sosie pieczarkowym


Kochani,
moja przygoda z racjonalnym sposobem odżywiania rozpoczęła się ponad miesiąc temu. Jak zwykle podeszłam do tego bez większego entuzjazmu, myśląc, iż oznacza to wcinanie na okrągło kurczaka, gotowanych warzyw bez smaku i twardego brązowego ryżu.
A tu niespodzianka, wreszcie odważyłam się poeksperymentować. Każdego dnia czytam informację na temat danego produktu, z którym mam ochotę poczarować w kuchni, dzięki czemu czuję, że tym razem naprawdę mam kontrolę nad tym co jem.
Dlatego dziś Moi Drodzy kłania się Wam wielmożna Pani Kasza Gryczana. Jej potencjał w kuchni jest niewyczerpany, a jej siła tkwi w ogromnych złożach zdrowia.
Gryka, tak jak i bakłażan w poprzednim poście, potężnie mnie zaskoczyła, otóż nie należy ona do zbóż tak jak zawsze myślałam, ale z punktu widzenia botanicznego zdecydowanie bliżej jej do szczawiu czy rabarbaru.
Podstawową zaletą kaszy gryczanej jest jej ogromna zawartość błonnika, pobudzającego perystaltykę jelit. Znajdziemy w niej również sporą porcję skrobi, która powoli rozkładając się w naszym organizmie na glukozę, pozwoli zachować na dłuższy czas uczucie sytości.
Znajdziemy w niej także mnóstwo białka roślinnego zbliżonego właściwościami do białek obecnych w roślinach strączkowych. Jest ono cenniejsze dla nas niż białko zbóż gdyż jest przez nasz organizm o wiele lepiej przyswajalne. Ponadto dzięki nim pozyskiwane są aminokwasy, których nasz organizm nie jest w stanie samodzielnie wytworzyć. Zatem jeśli mamy chandrę zjedzmy porcję kaszy gryczanej, dostarczymy na przykład lizynę i tryptofan, które odpowiedzialne są między innymi za regulację nastroju.
Kasza gryczana to w końcu bogate źródło witamin i minerałów. Zawiera rutynę, która ułatwia wchłanianie witaminy C, ale też pomaga wzmacniać naczynia krwionośne. Jest również jedną z kasz zawierających największą ilość witamin z grupy B. Posiada również dużą zawartość potasu, istotnego dla prawidłowej pracy serca czy korzystnie wpływającego na układ nerwowy. Ze wszystkich kasz kasza gryczana wyróżnia się również wysoką zawartością magnezu. Magnez odpowiada między innymi za utrzymanie prawidłowego rytmu serca, poprawia wchłanianie potasu oraz chroni komórki mięśnia sercowego i komórki nerwowe przed niszczącym działaniem wolnych rodników. W kaszy gryczanej znajdziemy także fosfor który wspiera budowę kości i zębów, sód regulujący gospodarkę wodną oraz cynk korzystnie wpływający na kondycje naszej skóry i paznokci.

Zatem zapraszam na pełnowartościowy pyszny posiłek z kaszą gryczaną w roli głównej.

Gołąbki z kaszą gryczaną w sosie pieczarkowym

Składniki:
- Kilka liści kapusty włoskiej,
- ok. 30g suchej kaszy, czyli niecałe 100g po ugotowaniu,
- 300g chudego twarogu,
- duża cebula,
- sól, pieprz do smaku,
- szczypta cukru,
- łyżeczka majeranku,
- łyżeczka tymianku,
- olej rzepakowy.

Składniki na sos:
- 300g pieczarek,
- duża cebula,
- 2 łyżki jogurtu greckiego,
- pęczek natki pietruszki,
- listek laurowy,
- parę ziarenek ziela angielskiego (2-3),
- parę ziarenek czarnego pieprzu,
- sól do smaku.

Przygotowanie:
1. Liście kapusty podgotowujemy przez kilka minut w osolonej wodzie.
Pamiętajmy wyciąć z liści twarde zgrubienie, dzięki czemu liście ugotują się równomiernie.
2. Przez ten czas gotujemy kaszę gryczaną ze szczyptą soli o odrobiną leju rzepakowego w proporcji jedna część kaszy dwie części wody.
3. Po ugotowaniu kaszy przelewamy ją zimną wodą i czekamy aż nieco ostygnie.
4. W między czasie na odrobinie oliwy podsmażamy na złoty pokrojoną w drobną kosteczkę cebulę.
5. Kiedy kasza nieco się przestudzi łączymy ją z twarogiem, podsmażoną cebulą, przyprawami oraz łyżką oleju rzepakowego.
6. Podgotowane liście pozostawiamy do ostygnięcia zanurzając je w zimnej wodzie. Po kilku minutach dokładnie je odcedzamy.
7. Na osobnej patelni podsmażamy pokrojoną w większą kostkę cebulę, kiedy cebula się zeszkli dodajemy pokrojone w plasterki lub półplasterki pieczarki. Smażymy przez kilka minut, po czym podlewamy 1/3 szklanki wody, dodajemy ziele angielskie, liść laurowy i ziarenka czarnego pieprzu, przykrywamy pokrywką i dusimy na najmniejszym gazie.
8. Na każdy liść kapusty nakładamy dwie czubate łyżki farszu i zawijamy tak jak tradycyjne gołąbki.
9. Dno garnka wykładamy liśćmi, których nie zużyliśmy, a na nich układamy przygotowane gołąbki. Dodajemy płaską łyżeczkę soli, pół szklanki wody i dusimy pod przykryciem aż kapusta całkowicie zmięknie. W razie potrzeby dolewamy wody.
10. Kiedy pieczarki zmniejszą swoją objętość i zmiękną, dodajemy jogurt grecki, doprawiamy do smaku solą, a na sam koniec posypujemy posiekaną natką pietruszki.
11. Ugotowane gołąbki polewamy sosem pieczarkowym.





Smacznych Snów Kochani !!!

1 komentarz:

  1. Gołąbki uwielbiam w każdej postaci,ale z kaszą gryczaną,którą również bardzo lubię jeszcze nie próbowałam.Najwyższy więc czas,aby to zmienić.Dziękuję za ten przepis:))

    OdpowiedzUsuń