Moje Kulinarne Rozterki

poniedziałek, 21 października 2013

Nigiri, Maki, Futomaki i Uramaki - czyli coś co tygryski uwielbiają



Jakiś czas temu miałam okazję uczestniczyć w kursie przygotowywania sushi. Muszę przyznać, że jeszcze bardziej urosła do niego moja miłość, już nie tylko w zakresie samego jedzenia, ale również jego przygotowywania. Jest to genialny sposób na kreatywne spędzanie czasu z przyjaciółmi, a do tego świetna okazja do zorganizowania tematycznej imprezy. Sushi daje nam wielkie pole do popisu, tak naprawdę możemy dać ponieść się wyobraźni i skomponować własny ulubiony zestaw. Jedynym ograniczeniem jak zwykle jest nasza wyobraźnia. Zatem nie bójmy się odważnych rozwiązań, jeśli organizujecie imprezę sushi, a wiecie, że wśród Waszych gości znajdują się osoby, które nie zjedzą surowej ryby, przygotujcie sushi warzywne, owoce lub nawet z mięsem. Ktoś może powiedzieć, że sushi z mięsem to prawdziwa profanacja, a z drugiej strony, gdyby nie ciągłe kulinarne eksperymenty, nasz jadłospis byłby bardzo ograniczony, a wiele fantastycznych dań, których składniki na pozór w ogóle do siebie nie pasowały, stały się kultowymi pozycjami w światowych kuchni. Dlatego uważam za dość ciekawą propozycję tatar wołowy zawinięty w nori :).
W każdym razie kurs był bardzo fajny, prowadzący Japończyk przeuroczy i sushi zrobione własnoręcznie wyśmienite.
Na zdjęciach możecie zobaczyć:
Nigiri z łososiem, Nigiri z krewetką, Nigiri z węgorzem oraz Nigiri z Tamago
Maki z ogórkiem
Futomaki z krewetką, sałatą, tykwą, ogórkiem oraz serkiem philadelphia
Uramaki z łososiem, awokado, marynowanym imbirem, serkiem philadelphia oraz czarnym i białym sezamem










Smacznego Poniedziałku Kochani !!!

1 komentarz:

  1. Zgadzam się w całej rozciągłosci, znakomite na imprezy, i w ogóle znakomite:)

    OdpowiedzUsuń