Jak ten czas strasznie szybko mija, dopiero co zaczynały się wakacje i lato, a tu już prawie połowa sierpnia. Dzieciaki zaraz wrócą do szkoły, na ulicach znowu zaczną tworzyć się korki, a wieczory staną się się długie i chłodne. Każda z pór roku ma swoje zalety, choć trzeba przyznać, że klimat dostarcza nam ostatnio dość dużych atrakcji. Moje ukochane pory roku niestety zaczynają zanikać, wiosna i jesień, mają niepowtarzalną aurę. Wiosna budzi wszystko na około do życia, po długich zimnych popołudniach, człowiek jest spragniony zieleni, słońca, zapachów kwiatów, wiosennego pachnącego deszczu zwiastującego cieplejsze dni. Jesień z kolei zachwyca swymi pięknymi barwami drzew, bogactwem jarzębinowych korali i spadających kasztanów.
Właśnie zbliżającą się jesienią jest zainspirowane moje dzisiejsze danie. Idealnie sprawdzi się jako lekka kolacja lub przystawka przed głównym daniem.
Słodycz buraka fantastycznie łączy się z lekko kwaskowatym sosem z rabarbaru i mirabelek, a dodatek słonego kremowego sera koziego z czosnkiem nadaje wyrazistego akcentu.
Carpaccio z pieczonego buraka podane z kozim serem i sosem rabarbarowo-mirabelkowym
Składniki:
- Duży burak,
- szalotka,
- 2-3 mirabelki,
- 2 grube łodygi rabarbaru,
- kilka zielonych szparagów opcjonalnie,
- 50 g miękkiego sera koziego z dodatkiem czosnku,
- 1/3 szklanki wermutu,
- laska wanilii,
- 1/3 szklanki cukru trzcinowego,
- 2 łyżki masła Lurpak,
- odrobina soku wyciśniętego z połowy cytryny,
- do smaku sól i pieprz.
1. Buraka dokładnie myjemy, zawijamy w folię aluminiową i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200stopni. Pieczemy do miękkości. Ja użyłam dorodnego dużego buraka, dlatego piekłam go dość długo, bo prawie 1,5godziny.
2. W garnku rozpuszczamy dwie łyżki masła, dodajemy drobno posiekaną szalotką. Podsmażamy chwilę cały czas mieszając.
3. Rabarbar kroimy na małe kawałki, mirabelki przekrawamy, wyjmujemy pestkę i również kroimy na mniejsze kawałki. Dodajemy do podsmażonej cebuli. Wszystko chwilę razem smażymy, a następnie dodajemy cukier trzcinowy, ziarenka z jednej laski wanilii oraz wermut.
4. Mieszamy do rozpuszczenia cukru. Zmniejszamy gaz, sos przykrywamy pokrywką i dusimy przez kilka minut, aż rabarbar całkowicie się rozpadnie.
5. Upieczonego buraka odwijamy z folii i pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia.
6. Z ostudzonego buraka zdejmujemy skórkę. Za pomocą ostrego noża lub krajalnicy z wkładką do krojenia plasterków tniemy cieniutkie plasterki buraka. Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z połowy cytryny.
7. Możemy tę przystawkę zaprezentować w dwóch wersjach: klasycznie, (układamy plasterki buraka na talerzu, polewamy sosem rabarbarowym, kruszymy kozi ser oraz ozdabiamy świeżym oregano i szparagami ugotowanymi al dente) lub w niecodziennej wersji jak na carpaccio: (do głębokiego talerza nalewamy kilka łyżek sosu rabarbarowo-mirabelkowego, na nim układamy plasterki buraków jeden na drugim, następnie sporą porcję kremowego koziego sera z dodatkiem czosnku, a wszystko dekorujemy świeżą miętą i szparagami ugotowanymi al dente.
8. Obie wersje cieszą się wielki powodzeniem, prosta, nieskomplikowana, ale jednocześnie elegancka przystawka.
Smacznego dnia Kochani !!!
co za fancy danie!
OdpowiedzUsuń