Ależ ze mnie gapa ! Założyłam akcję, której wpisem rozpoczynającym miał być strogonow z kurczaka, który robię zawsze, kiedy do Polski przyjeżdża moja siostra z narzeczonym anglikiem. Nie wiedzieć czemu dwie moje potrawy szczególnie sobie upodobał: wątróbkę z cebulką i grzybkiem (pieczarkami), jak ma w zwyczaju mówić:) oraz strogonowa z kurczaka. W każdym razie wpis z moim popisowym strogonowem umieściłam zanim zaczęła się akcja, w związku z powyższym nie spełnia warunków określonych przeze mnie samą:)
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:)
Przedstawiam Wam Bogracz! Fantastyczna potrawa jednogarnkowa, idealna na zimowe, mroźne wieczory. Nie ma nic lepszego niż miseczka ciepłego bogracza po powrocie z pracy. Do tego pajda chleba i obiad gotowy. Sycący, przepełniony bogactwem aromatycznych przypraw. Czego chcieć więcej :)
Składniki:
- 500g gulaszowej wołowiny,
- 500g boczku wędzonego,
- duża cebula,
- papryka czerwona,
- 2 ząbki czosnku,
- puszka pomidorów w puszce,
- 5 dużych ziemniaków,
- łyżeczka mielonego kminku,
- łyżeczka mielonego ziela angielskiego,
- 2 łyżki słodkiej mielonej papryki,
- łyżeczka ostrej mielonej papryki,
- 2 szklanki bulionu warzywnego,
- oliwa z oliwek,
- sól, pieprz do smaku.
Przygotowanie:
W garnku z grubszym dnem rozgrzewamy oliwę z oliwek, wrzucamy wołowinę i na dość dużym ogniu smażymy, mieszając od czasu do czasu. Kiedy wołowinę się zrumieni przekładamy ją na talerz, do garnka wsypujemy posiekaną cebulę i czosnek.
Podsmażamy aż cebula się zeszkli, następnie dorzucamy 250g boczku pokrojonego w kostkę i smażymy ok. 5 minut. Dorzucamy podsmażoną wcześniej wołowinę. Doprawiamy kminkiem, zielem angielskim, słodką i ostrą papryką. Po 10 minutach duszenia na małym ogniu, dolewamy bulion warzywny i dusimy ok. 2 godziny pod przykryciem. Po upływie 1,5 godziny dorzucamy pozostałe 250g boczku pokrojonego w paseczki. Po upływie 2 godzin sprawdzamy czy wołowina jest miękka, jeśli tak, dorzucamy obrane i pokrojone w dużą kostkę ziemniaki. Gotujemy pod przykryciem aż ziemniaki będą miękkie, u mnie ok 20 minut. Na koniec dodajemy pomidory, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Dusimy jeszcze ok 5 min.
Bogracz najlepiej smakuje ze świeżym, chrupiącym pieczywem:)
A już niedługo sprawozdanie z urodzinowego obiadu :) Smacznej Niedzieli Kochani !!!
A korzystając z okazji: Tatusiu ! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Zdrowia, szczęścia, pomyślności, pogody ducha, sukcesów w życiu zawodowym, a w życiu rodzinnym samych słonecznych dni.
Oby wszystkie przeszkody na Twojej drodze ustępowały miejsca dobrym i radosnym wydarzeniom.
Tego z całego serca Ci życzę :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz