Moje Kulinarne Rozterki

niedziela, 24 marca 2013

Ale jajo !!!


I znowu dłuższa przerwa w dodawaniu nowych postów, ale ostatnie dni były naprawdę intensywne. Wizyta u dentysty jak zwykle rozbiła mnie na milion kawałków, a potem bardzo pracowity okres w pracy.
To zadziwiające jak z wiekiem zmienia się postrzeganie rzeczywistości. Jeszcze kilka lat temu myślałam, że cały świat leży u moich stóp, a dwa kierunki, które studiowałam zapewnią mi możliwość przebierania w ofertach pracy. Dziś, mając dwa licencjaty nawet nie myślę o tym, żeby iść na studia magisterskie. Nagle okazało się, że moja ciężka praca na studiach i dyplomy, które zdobyłam nie mają żadnej wartości, najmniejszego znaczenia na dzisiejszym rynku pracy. Tak naprawdę po półrocznym szukaniu pracy, dostałam w końcu ofertę dzięki znajomemu. Pracuję w miejscu całkowicie nie związanym z żadnym z kierunków studiów, jakie ukończyłam, a mało tego jest to praca, którą co prawda bardzo lubię, niemniej jak pewnie nie jeden z Was, uważam, że moja płaca nie jest proporcjonalna do zadań, które wykonuję.
Jednak staram się zachowywać optymizm i pogodę ducha i wierzę, że moja ścieżka w końcu trafi na wymarzoną drogę kulinarną:)
Po jak zwykle przydługim wstępie wracam do setna dzisiejszego wpisu, czyli kolejny pomysł na Wielkanocne śniadanie.
Proponuję jajko w galarecie podane z sosem tatarskim. Przygotowanie jest banalnie proste. Bazą galarety jak zwykle jest wcześniej przygotowany rosół. Warto pokłonić się nad galaretą, bo cokolwiek by się w niej pysznego nie znajdowało, jeśli ona sama jest bez smaku, wszystkie inne również.

Składniki:
- 2 ugotowane na twardo jajka XL,
- warzywa z rosołu, marchewka, pietruszka, seler,
- kukurydza,
- natka pietruszki, bazylia lub inne ulubione zioła.

Majonez:
- jajko,
- szklanka oliwy,
- łyżka soku z cytryny lub białego octu winnego,
- łyżeczka musztardy,
- szczypta cukru,
- sól, biały pieprz.

Sos tatarski:
- wcześniej przygotowany majonez,
- mała czerwona cebula lub połowa dużej,
- kilka pieczarek marynowanych,
- duży ogórek kwaszony lub dwa mniejsze,
- łyżeczka musztardy,
- pół łyżeczki świeżo startego chrzanu,
- 1/2 łyżeczki soku z cytryny,
- sól, pieprz biały.

Zaczynamy od przygotowania galarety, bo ona zajmuje najwięcej czasu. Najlepiej, abyśmy obieraczką do warzyw stworzyli dość cienkie i długie paseczki marchewki. Gotując rosół pamiętajmy, aby marchewkę dodać pod koniec gotowania, inaczej zwyczajnie się rozgotuje i rozpadnie.
Na dno salaterki układamy kilka listków bazylii, a następnie dość ściśle wykładamy dno i brzegi naczynia ugotowanymi paseczkami marchewki. Na środek układamy ugotowane jajko, a dookoła rozsypujemy kukurydzę i drobno pokrojone pietruszkę i seler. Posypujemy natką pietruszki i wszystko zakrywamy warstwą paseczków marchewki.
W pół litrze gorącego rosołu (2 szklanki) rozpuszczamy 2-3 łyżeczki żelatyny. Kiedy żelatyna całkowicie się rozpuści w rosole, zostawiamy wywar do ostygnięcia. Chłodnym rosołkiem zalewamy salaterki, ważne aby wszystkie składniki były przykryte galaretą.
Gotowe galaretki wstawiamy do lodówki na ok. 3-4 godziny.

Godzinę przed rozpoczęciem przygotowania majonezu, końcówkę blendera wkładamy do lodówki. Powinna być naprawdę dobrze schłodzona.
Do wysokiego naczynia wbijamy jajko, dodajemy cukier, sól i ocet, ubijamy blenderem na pianę. Nie przerywając ubijania stopniowo, po dosłownie kropelce dodajemy oliwę. Kolejną porcję dodajemy dopiero, gdy poprzednia zostanie całkowicie wmieszana. Kiedy majonez zacznie powoli gęstnięć i przybierze konsystencję emulsji, możemy nieco zwiększyć dodawane porcje oliwy. Po zużyciu całej szklanki, majonez jeszcze chwilę ucieramy, do momentu, kiedy stanie się lśniący i gładki. Następnie doprawiamy do smaku białym pieprzem i musztardą, ewentualnie solą. Tak powstały majonez możemy modyfikować na różne sposoby. Jest on bowiem bazą do dalszych eksperymentów. Możemy do niego dodać curry lub kilka ząbków czosnku, możemy też zrobić fantastyczny sos tatarski.
Warto majonez przełożyć do zakręcanego słoika, aby trzymany w lodówce nie przeszedł innymi smakami.

Przygotowanie sosu tatarskiego, mając tak fantastyczny majonez jest już w zasadzie banalnie proste.
Cebulkę, pieczarki i ogórki kroimy w bardzo drobną kostkę. Dodajemy kilka łyżek majonezu, doprawiamy do smaku świeżo startym chrzanem, łyżeczką musztardy, ja użyłam kremskiej, sokiem z cytryny, solą i białym pieprzem.

Gotową galaretę wyjmujemy z salaterek i podajemy na sosie tatarskim lub kroimy w grubsze plastry i polewamy sosem.







Smacznej Niedzieli Kochani !!!

1 komentarz: